niedziela, 12 grudnia 2010

Tafi Del Valle - Cafayate

W nocy padało rzęsiście. Po wczesnym śniadaniu wyruszyliśmy z Tafi. W gęstej mgle i deszczu wspięliśmy się na przełęcz 3050 m. Zimno i wilgotno. Jaki to kontrast do upału, którego doświadczalismy jeszcze niedawno. Po paru minutach zjazdu wyszło na szczęście wyczekiwane słońce.

Minęliśmy Amaicha del Valle z zamkniętym niestety Museo de Pachamama, które jest bardzo ciekawe. Ja już je widziałem poprzednio. Jackowi nie udało się niestety tym razem.

Parę kilometrów dalej na zboczu wysokiego wzgórza wznosiło się miasto Quilmes. Quilmes są uznawani za najwaleczniesze plemię z grupy Inków. Przez 130 lat mężnie przeciwstawiali się inwazji Hiszpanów. Zostali pokonani dopiero w 1670 r., w trzeciej wojnie. Jeńców, których było podobno 2000 Hiszpanie przez dwa lata prowadzili do Buenos Aires. Większość zmarła po drodze. W ulotce, którą otrzymałem przy wejściu do miasta Quilmes napisano, że Quilmes wcale nie wyginęli, jak podają niektóre kroniki. Quilmes żyją i dochodzą od rządu Argentyny, państwa które jest spadkobiercą tyranii opierających się na ludobójstwie, odszkodowania i zapewnienia poszanowania praw wspólnoty wiosek Quilmes. Czy im się to uda? W sąsiednim Chile Mapuche wywalczyli sobie wyjątkowe prawa.

Większa część miasta nadal pozostaje zasypana.



W ruinach poznaliśmy miłą rodzinę z Mar del Plata. Oskar, z którym rozpocząłem rozmowę bardzo się ucieszył, kiedy dowiedział się, skąd jesteśmy. Zaprowadził mnie do żony i córki, które czekały w samochodzie. Jego żona Ana Maria jest Polką. Tak przynajmniej o sobie mówi. W radosnej rodzinnej atmosferze zjedliśmy później razem znakomity obiad w Cafayate.

W Cafayate nocujemy dzisiaj. Wcześniej jednak przejechaliśmy sie tam i z powrotem 100 km przez Quebrada de Cafayate - przełom rzeki w którym na przestrzeni setek milionów lat powstawały na skutek erozji zachwycające kolorowe formacje skalne.




1 komentarz:

  1. Brawo Panowie!
    Śledzimy tutaj Wasze wyczyny bardzo pilnie z Pawłem. Piszcie dalej

    Pozdrawiam

    Zdzich

    OdpowiedzUsuń